Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
nie warto opuszczać szpitala. Chłopiec o dziesiątej wraca do domu. Cóż to, czyżby chodziło tylko

o noc... żeby chłopiec nie zostawał w domu na noc?... Spanie w domu okazuje się więc najniebezpieczniejsze... W każdym razie Adaś zostaje sam na całe trzy dni... ze swoimi książkami, notatkami, rozpoczętą powieścią... i z Biblią leżącą na nocnym stoliku cierpiącego na kryzys religijny chłopca... Dobrze, zatem ja przyjdę o jedenastej. W bezpiecznym, godzinnym dystansie od tamtych nowości... W taksówce podaję adres: Kopernika 21... "A, na czerwoną chirurgię?" "Nie, do kliniki psychiatrycznej". "Myślałem, że Kopernika 21 to jest czerwona chirurgia, choć może..." Swoją drogą, dziwne z
nie warto opuszczać szpitala. Chłopiec o dziesiątej wraca do domu. Cóż to, czyżby chodziło tylko<br> &lt;page nr=62&gt;<br> o noc... żeby chłopiec nie zostawał w domu na noc?... Spanie w domu okazuje się więc najniebezpieczniejsze... W każdym razie Adaś zostaje sam na całe trzy dni... ze swoimi książkami, notatkami, rozpoczętą powieścią... i z Biblią leżącą na nocnym stoliku cierpiącego na kryzys religijny chłopca... Dobrze, zatem ja przyjdę o jedenastej. W bezpiecznym, godzinnym dystansie od tamtych nowości... W taksówce podaję adres: Kopernika 21... "A, na czerwoną chirurgię?" "Nie, do kliniki psychiatrycznej". "Myślałem, że Kopernika 21 to jest czerwona chirurgia, choć może..." Swoją drogą, dziwne z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego