Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
wina? Moja? Aż mną trzęsie z wściekłości!

- Po konkursie będzie jak było, rozumiesz?
- To zależy tylko od niej.
- A może to twoja taktyka? Denerwować zawodnika przed meczem? Znamy takie numery.
- Zamknij się! Bo dam w ryja!
On mi da w zęby?! Koniec świata! Bić się? Nie, to poniżej mojej godności. Bić się o dziewczynę?! Zresztą, nie wolno mi! Ręce! Moje ręce są do klawiatury, a nie do mordobicia. Więc zaciskam pięści i rzucam przez te zęby, w które miałem niby od niego dostać:

- Pogadamy na jesieni!
Siadam do fortepianu i zaczynam grać. "Rewolucyjną", żeby to jasna cholera!
A on obrócił się na
wina? Moja? Aż mną trzęsie z wściekłości! <br><br>- Po konkursie będzie jak było, rozumiesz? <br>- To zależy tylko od niej. <br>- A może to twoja taktyka? Denerwować zawodnika przed meczem? Znamy takie numery. <br>- Zamknij się! Bo dam w ryja! <br>On mi da w zęby?! Koniec świata! Bić się? Nie, to poniżej mojej godności. Bić się o dziewczynę?! Zresztą, nie wolno mi! Ręce! Moje ręce są do klawiatury, a nie do mordobicia. Więc zaciskam pięści i rzucam przez te zęby, w które miałem niby od niego dostać: <br><br>- Pogadamy na jesieni! <br>Siadam do fortepianu i zaczynam grać. "Rewolucyjną", żeby to jasna cholera! <br>A on obrócił się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego