słuchać tego głosu w sobie, swojego, jak się to mówi, sumienia? Rozumie się, zawsze nie w zwykłych, ale w tych najważniejszych sprawach? Że nic nie może być mocniejsze od tego głosu w sobie?<br> Głosu w sobie? To by nam bardzo ułatwiło życie. "Piękno wewnętrzne" miałbyś, bracie, zapewnione we wszystkich okolicznościach. Bieda w tym, że historia nie dba o nasze piękno wewnętrzne. Przepraszam cię za ten język, ale dużo czytam ostatnio, co w ręce wpadnie... No więc, posłuchaj jeszcze i tego...<br> Głos Wardaka zabrzmiał teraz twardo, jakby mówiący człowiek chciał nim obciosać każde zbędne słowo.<br> Posłuchaj dobrze, bo bez tego tamto, co