Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
minuty termin. Gwizdną i tyle je będziemy widzieli. - Do lasku, galopa! - zakomenderowała Wanda i pognali.
- No, chwała Bogu - szepnęła Helenka wypuszczając rękę Henrysi, którą ściskała kurczowo.
- Za minutę... - urwała i nastawiła ucha. Jakiś głos lekki jak pajęczyna i jak pajęczyna chwytliwy doleciał zza ściany kapliczki.
Znowu uchwyciły się za ręce.
- ...Błogosław, duszo moja, Panu...
- To niemożliwe... - drżącym głosem wyszeptała Helenka.
- ...i wszystko, co jest we mnie, świętemu Imieniowi Jego...
Henrysia wstała.
- Gdzie ty idziesz, stój.
- Trzeba zobaczyć...
- To niemożliwe... - drżącym głosem wyszeptała Helenka.
- No to chodź ze mną!
- Za nic, za nic na świecie!...
- ...ratuje On twe życie od śmierci, nasyca
minuty termin. Gwizdną i tyle je będziemy widzieli. - Do lasku, galopa! - zakomenderowała Wanda i pognali. <br>- No, chwała Bogu - szepnęła Helenka wypuszczając rękę Henrysi, którą ściskała kurczowo. <br>- Za minutę... - urwała i nastawiła ucha. Jakiś głos lekki jak pajęczyna i jak pajęczyna chwytliwy doleciał zza ściany kapliczki. <br>Znowu uchwyciły się za ręce. <br>- ...Błogosław, duszo moja, Panu...<br>- To niemożliwe... - drżącym głosem wyszeptała Helenka. <br>- ...i wszystko, co jest we mnie, świętemu Imieniowi Jego...<br>Henrysia wstała. <br>- Gdzie ty idziesz, stój. <br>- Trzeba zobaczyć...<br>- To niemożliwe... - drżącym głosem wyszeptała Helenka. <br>- No to chodź ze mną! <br>- Za nic, za nic na świecie!...<br>- ...ratuje On twe życie od śmierci, nasyca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego