dlatego chciałem to nazwać religia&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;może nie widać, ale wchodząc do pokoju o takiej nazwie...czegoś można oczekiwać&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;ano.. może i tak...Filozoficznym&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;bo każdy człowiek tego czasu i miejsca po części ją rozumiał&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;symbol desc="emot"&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;troche żył zgodnie z nią&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;hi, ale w zen nie ma Boga, albo każdy może być Bogiem. &lt;/&gt;.<br>&lt;who1&gt;w filozofii europejskiej tego nie było&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;no nie było.. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;zatem czy takie filo? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;moze tez nie religia? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;zen nie zasługuje chyba na żaden przedrostek&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;gap reason="privacy"&gt;....ja kiedyś też myślałem, nad zen, jogą... &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;to cos wyjątkowego... jak drugi&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;sposob życia&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;hmm niejaki Capra to nawet zen z fizyką ożenił...przeszarżował nieco, ale