światy, dzienny i nocny - podobnie jak życie i sztuka - wzajemnie przeglądają się w sobie i noszą w pamięci obraz w każdym z nich inaczej realizowany. Świat jasny, świat "komedii" jest światem koniecznej, uświadomionej klęski. Czyżby niepokoje i życiowe niespełnienie Alberta, dyrektora cyrku z Wieczoru kuglarzy, Rycerza z Siódmej pieczęci, profesora Borga, pastora z Gości Wieczerzy Pańskiej, prestidigitatora z Twarzy, a także Estery i Anny z Milczenia, Elżbiety i Almy z Persony, matki i córki z Sonaty jesiennej, wszystkich chyba postaci z Szeptów i krzyków - czyżby te niepokoje były samemu Bergmanowi obce? Czy w każdą ze swoich postaci nie przelał on jakiejś