potrzeba dobrych kilku miesięcy. Wczoraj sąd dał biegłym kolejnych kilka dni na zakończenie pracy. Wcześniej już groził im surowymi sankcjami za opieszałość.<br>&lt;au&gt;J. O.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Stany Zjednoczone&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Zaczęło się w &lt;name type="place"&gt;Bostonie&lt;/&gt;, gdzie wybuchło kilka głośnych afer ujawniających liczne przypadki napastowania dzieci przez księży&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kryzys ducha, kryzys finansów&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kardynał &lt;name type="person"&gt;Bernard Law&lt;/&gt; z &lt;name type="place"&gt;Bostonu&lt;/&gt; latami ukrywał skandale w swojej diecezji&lt;/&gt;<br><br>(C) REUTERS / JIM BOURG Z WASZYNGTONU<br><br>Kościół katolicki w &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; przeżywa najpoważniejszy kryzys w swej historii. Zapoczątkowana przed dwoma laty seria oskarżeń o molestowanie dzieci przez księży nadszarpnęła jego dobre imię. Teraz pustoszy diecezjalne skarbce.<br>Pod koniec zeszłego tygodnia diecezja &lt;name type="place"&gt;Orange&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Kalifornii&lt;/&gt; zgodziła