powiedział Stanisław Jerzy Lec, nie zdążono się jeszcze zabrać), była zawsze, jak widać, bez zarzutu. Choć jednak Müllerowi nie doskwierały w NRD lęki egzystencjalne, miał podstawy, aby się skarżyć, że jego wzorowa postawa obywatelska nie zawsze była doceniana przez władze. Początki jego kariery wyglądały pomyślnie: pierwsze sztuki, sprawnie łączące wpływy Brechta z socrealizmem, spotkały się z pochwałą samego Waltera Ulbrichta. Później jednak konstruktywny krytycyzm Müllera okazał się najwidoczniej nie dość konstruktywny albo zanadto krytyczny, ponieważ w roku 1961 usunięto go z NRD-owskiego związku literatów, a oficjalni krytycy wysunęli przeciw niemu zarzut "historycznego pesymizmu". Amerykański tłumacz Müllera rejestruje skrupulatnie wszystkie nieprzyjemne