Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
ciebie Tadek?
- Nie jest, bo już dawno nie żyje. Był bratankiem naszego sąsiada, obok którego mieszkaliśmy w Płocku, jeszcze zanim ciebie poznałam...
No, więc nie miałem wcale ochoty na wspomnienia o moim przyjacielu, który nagle okazał się przyjacielem mojej narzeczonej, niedoszłej matki mojej córki...
- Tak, naturalnie, opowiedz!
*
Zawsze strasznie lubiłam Buszującego w zbożu, no i bywałam na przedstawieniach tak często jak tylko mogłam. Oczywiście, fakt, że mój chłopak grał tam główną rolę, a nawet dokonał adaptacji angielskiego tekstu sztuki, miał kluczowe znaczenie. Bo tak w ogóle, to tego teatru nie lubiłam. Był taki poważny, taki dorosły, może nawet za bardzo dorosły
ciebie Tadek?<br>- Nie jest, bo już dawno nie żyje. Był bratankiem naszego sąsiada, obok którego mieszkaliśmy w Płocku, jeszcze zanim ciebie poznałam...<br>No, więc nie miałem wcale ochoty na wspomnienia o moim przyjacielu, który nagle okazał się przyjacielem mojej narzeczonej, niedoszłej matki mojej córki...<br>- Tak, naturalnie, opowiedz!<br>*<br>Zawsze strasznie lubiłam Buszującego w zbożu, no i bywałam na przedstawieniach tak często jak tylko mogłam. Oczywiście, fakt, że mój chłopak grał tam główną rolę, a nawet dokonał adaptacji angielskiego tekstu sztuki, miał kluczowe znaczenie. Bo tak w ogóle, to tego teatru nie lubiłam. Był taki poważny, taki dorosły, może nawet za bardzo dorosły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego