tam ubranka.<pause> Zegarek.<pause> Kolczyki, łańcuszek złoty. Ona już złoto, w złocie to już ma, wiesz...</><br><who1>Wszystko.</><br><who2>No.</><br><who1>Co możliwe dla dziewczyny.</><br><who2>Tylko że wszystko za duże. Będzie musiała, wiesz, odłożyć i czekać <overlap>aż dorośnie.</></><br><who1><overlap>Musi dorosnąć</> do tego, żeby nosić.</><br><who2>No.</><br><who1>No tak.<pause> A <vocal desc="sigh"> mówisz, że wróciliście o dwudziestej drugiej. Byłaś zmęczona po tej imprezie, czy nie?</><br><who2>Nie.</><br><who1>Nie?</><br><who2>Tylko byłam troszeczkę zakręcona. <vocal desc ="laugh"></><br><who1>I <vocal desc ="yyy"></><br><who2>A tak to...</><br><who1>A z ciocią? Wszystko dobrze się układa?</><br><who2>Yhy.</><br><who1>No, bardzo fajnie.</><br><who2>Dzisiaj chciałam jechać z nią tam, wiesz, do tej hurtowni.</><br><who1>Do jakiej hurtowni?</><br><who2>A tutaj, jak się na <name type="place">Grodzisk</> leci.</><br><who1>I co tam w