przekazane na remont kościołów w Bytnicy i Budachowie. Grabinianie napisali zatem do rad parafialnych w obu tych miejscowościach z prośbą o zwrot pieniędzy. Odpowiedź była negatywna. Budachowianie odpisali nawet, że gdyby rozliczyli remont swojego kościoła okazałoby się, że powinni jeszcze pieniądze otrzymać. <br>Kilka lat temu do byłego proboszcza parafii w Bytnicy trafił nakaz konserwatorski polecający remont obiektu. Ponieważ było w nim napisane, że świątynia grozi zawaleniem, proboszcz, tak na wszelki wypadek, zabytki ruchome - rzeźby, chrzcielnice, zgromadził w pobliskim pałacu, a później wywiózł do Bytnicy. Msze zaczęto odprawiać w wiejskiej świetlicy.<br>&lt;tit&gt;Przysłowiowa złotówka&lt;/&gt;<br>Jak przyznają, nawet najwierniejsi wówczas stracili ducha. I cytując