Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
głosujący pojawili się już o północy. Przynieśli składane krzesełka, termosy z kawą, wodę i prowiant. Głosowanie było niezwykle proste: należało wcisnąć guzik z odpowiedzią "tak" lub "nie" - maszyna sama podliczała głosy. Z uwagi na duże zainteresowanie czas głosowania przedłużono zresztą o dwie godziny.
Nie obeszło się bez incydentów. Na przedmieściu Caracas przed jednym z lokali ostrzelano wyborców stojących w kolejce. Jedna osoba zginęła, dziesięć zostało rannych.
I rząd, i opozycja przestrzegali, że wyniki mogą zostać sfałszowane. Strona pokonana zapewne nie podda się bez walki, a brak stabilności w Wenezueli spowoduje dalszą zwyżkę cen ropy. Chavez straszy, że wzrosną one z obecnych
głosujący pojawili się już o północy. Przynieśli składane krzesełka, termosy z kawą, wodę i prowiant. Głosowanie było niezwykle proste: należało wcisnąć guzik z odpowiedzią "tak" lub "nie" - maszyna sama podliczała głosy. Z uwagi na duże zainteresowanie czas głosowania przedłużono zresztą o dwie godziny.<br>Nie obeszło się bez incydentów. Na przedmieściu &lt;name type="place"&gt;Caracas&lt;/&gt; przed jednym z lokali ostrzelano wyborców stojących w kolejce. Jedna osoba zginęła, dziesięć zostało rannych.<br>I rząd, i opozycja przestrzegali, że wyniki mogą zostać sfałszowane. Strona pokonana zapewne nie podda się bez walki, a brak stabilności w &lt;name type="place"&gt;Wenezueli&lt;/&gt; spowoduje dalszą zwyżkę cen ropy. &lt;name type="person"&gt;Chavez&lt;/&gt; straszy, że wzrosną one z obecnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego