Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
pan, chcę pokazać swojej córeczce konstelację zwaną Grzywą
Centaura.
- Niby jakiej córeczce?
- W tej chwili właśnie jej nie ma, ale zaraz nadejdzie.
Naiwny staruszek zakaszlał i wręczył Osiełkowi laskę z czerwoną
włóczką. Osiełek zadarł głowę do góry; zdawał się w głębokim zamyśleniu
szukać gwiazdozbioru końcem laski.
- Oho, dobry staruszku, Grzywa Centaura przesunęła się na ulicę
Szarlatanów - i Osiełek, skłoniwszy się naiwnemu panu, uciekł
wymachując laską.
Na wspomnianej ulicy kupiły się ogromne tłumy; wrzeszczały kobiety,
mdlały dziewice, gwizdali na brudnych palcach złodziejaszkowie: płonął
albowiem dom czarnoksiężnika Indiavolaty.
Płomienie kwitły w powietrzu na podobieństwo krzaków gorejących.
Osiełek rzucił się w ogień z odwagą
pan, chcę pokazać swojej córeczce konstelację zwaną Grzywą<br>Centaura.<br> - Niby jakiej córeczce?<br> - W tej chwili właśnie jej nie ma, ale zaraz nadejdzie.<br> Naiwny staruszek zakaszlał i wręczył Osiełkowi laskę z czerwoną<br>włóczką. Osiełek zadarł głowę do góry; zdawał się w głębokim zamyśleniu<br>szukać gwiazdozbioru końcem laski.<br> - Oho, dobry staruszku, Grzywa Centaura przesunęła się na ulicę<br>Szarlatanów - i Osiełek, skłoniwszy się naiwnemu panu, uciekł<br>wymachując laską.<br> Na wspomnianej ulicy kupiły się ogromne tłumy; wrzeszczały kobiety,<br>mdlały dziewice, gwizdali na brudnych palcach złodziejaszkowie: płonął<br>albowiem dom czarnoksiężnika Indiavolaty.<br> Płomienie kwitły w powietrzu na podobieństwo krzaków gorejących.<br> Osiełek rzucił się w ogień z odwagą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego