Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
miał za grosz. Boczkowski bierze papiery do domu na niedzielę, a jemu przydziela wyraźnie bezsensowne czynności. Na ten przykład - wypisywanie alfabetycznie stacji kolejowych z urzędowego rejestru GG, grupowanych według dystryktów, po co to komu? Albo coś takiego - pisanie listów ofertowych do firm na głębokiej prowincji. Gdzieś pod Gorlice albo za Chmielnik. Firmy z zasady nie odpowiadały na oferty, zdarzało się, że listy wracały z adnotacją "adresat nieznany". O co w tym wszystkim chodzi? Przeczuwał, że całej prawdy nigdy się nie dowie.
Ta tartaczna posada trwała rok, nie więcej. Po roku tartak przeszedł pod przymusowy zarząd, fikcji nie dało się dalej utrzymywać
miał za grosz. Boczkowski bierze papiery do domu na niedzielę, a jemu przydziela wyraźnie bezsensowne czynności. Na ten przykład - wypisywanie alfabetycznie stacji kolejowych z urzędowego rejestru GG, grupowanych według dystryktów, po co to komu? Albo coś takiego - pisanie listów ofertowych do firm na głębokiej prowincji. Gdzieś pod Gorlice albo za Chmielnik. Firmy z zasady nie odpowiadały na oferty, zdarzało się, że listy wracały z adnotacją "adresat nieznany". O co w tym wszystkim chodzi? Przeczuwał, że całej prawdy nigdy się nie dowie.<br>Ta tartaczna posada trwała rok, nie więcej. Po roku tartak przeszedł pod przymusowy zarząd, fikcji nie dało się dalej utrzymywać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego