ucieka. Mają rację - ale tylko wtedy, gdy mówią o kosmosie. Nie możesz wszystkiego gromadzić w jednym miejscu. Musisz mieć więcej "dziur", czyli teczek, skoroszytów i pudełek, do których będziesz wkładał dokumenty i przeróżne materiały biurowe. To naprawdę proste. Nazywasz teczki: "Faksy moje", "Faksy zewnętrzne", "Dokumenty biurowe", "Nagany od szefa", itp. Chociaż fachowcy od porządnego biurka (znajdziesz tę uwagę w każdym "mądrym" poradniku) nakazują najpierw założyć teczkę "Sprawy bieżące", ja ci to serdecznie odradzam. Wszystko w danej chwili wydaje się być sprawą bieżącą, a założenie takiej teczki to początek mega-czarnej dziury.<br><br>BEZ ODPOCZYNKU<br>Oczywiście, jest to początek drogi, na którą wszedłeś