bliskość i przyjaźń z dzieckiem, stworzyć zupełnie nowe obszary relacji, daleko wykraczające poza codzienne rytuały, jak sprawdzanie czy odrobiło lekcje i umyło zęby. Jeśli choroba odebrała nam sprawność fizyczną i nie możemy na przykład wspólnie z dzieckiem biegać, spróbujmy zrekompensować tę stratę byciem blisko niego, wspólnym czytaniem, grami, rozmowami, opowiadaniem.<br>Chorować godnie to również nie powodować większego zamieszania w domu i nie ograniczać bardziej wolności współdomowników, niż to jest konieczne. Dziecko żyjące pod jednym dachem z chorym rodzicem, ma całkowite prawo do spokoju i realizowania wszystkich swoich potrzeb. Najgorsza rzecz, to być w chorobie tyranem i używać sobie na bliskich. Niektórzy