Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
swoją wielkość moralną i wyższość, odcinasz się od przodków i czekasz tylko, kto się wychyli i powie, że on nie przeprasza. Wtedy przypierdalasz. I robisz z niego zaprzańca, faszystę, ciemniaka.
Piotr, jakby nie zauważał mojego roztargnienia, ciągnie:
- Papież czyni wreszcie z Kościoła wspólnotę naprawdę chrystusową, to znaczy pyta serio, co Chrystus zrobiłby na jego miejscu. Czy pozwalałby na przemoc w swoim imieniu, czy dławiłby krytykę, gwałcił sumienia... - Piotruś wyraźnie rozmarza się i już widzę, że koleś ma po prostu smykałkę do takich lirycznych wylewów. Podoba się sobie w roli wrażliwego etycznie i sądzi, że jest to cholernie potrzebne światu. A może
swoją wielkość moralną i wyższość, odcinasz się od przodków i czekasz tylko, kto się wychyli i powie, że on nie przeprasza. Wtedy przypierdalasz. I robisz z niego zaprzańca, faszystę, ciemniaka.<br>Piotr, jakby nie zauważał mojego roztargnienia, ciągnie: <br>- Papież czyni wreszcie z Kościoła wspólnotę naprawdę chrystusową, to znaczy pyta serio, co Chrystus zrobiłby na jego miejscu. Czy pozwalałby na przemoc w swoim imieniu, czy dławiłby krytykę, gwałcił sumienia... - Piotruś wyraźnie rozmarza się i już widzę, że koleś ma po prostu smykałkę do takich lirycznych wylewów. Podoba się sobie w roli wrażliwego etycznie i sądzi, że jest to cholernie potrzebne światu. A może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego