Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
spytał półgłosem.
- Wierzę - odburknęła z cicha łuczniczka, patrząc na węgle w ognisku. - Ale nie dumam, by chciało im się zaprzątać głowy gorącymi podkowami.
- Od ogniska do tego sukinsyna wszystkiego trzy kroki - syknął przez zaciśnięte zęby Zoltan. - Jakoś wytrzymam, pracowałem w hucie... Módlcie się jednak za mnie do tych waszych bogów...
- Chwileczkę - Emiel Regis położył krasnoludowi rękę na ramieniu. - Proszę wstrzymać się z modłami.
Cyrulik podszedł do ogniska, ukłonił się kapłanowi i publiczności, po czym schylił się szybko i włożył rękę w gorejące węgle. Tłum wrzasnął jednym głosem, Zoltan zaklął, Milva wpiła palce w ramię Geralta. Regis wyprostował się, spokojnie popatrzył na
spytał półgłosem. <br>- Wierzę - odburknęła z cicha łuczniczka, patrząc na węgle w ognisku. - Ale nie dumam, by chciało im się zaprzątać głowy gorącymi podkowami.<br>- Od ogniska do tego sukinsyna wszystkiego trzy kroki - syknął przez zaciśnięte zęby Zoltan. - Jakoś wytrzymam, pracowałem w hucie... Módlcie się jednak za mnie do tych waszych bogów...<br>- Chwileczkę - Emiel Regis położył krasnoludowi rękę na ramieniu. - Proszę wstrzymać się z modłami. <br>Cyrulik podszedł do ogniska, ukłonił się kapłanowi i publiczności, po czym schylił się szybko i włożył rękę w gorejące węgle. Tłum wrzasnął jednym głosem, Zoltan zaklął, Milva wpiła palce w ramię Geralta. Regis wyprostował się, spokojnie popatrzył na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego