Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
chyba zaprzecza tej pierwszej, prawda? Czy nikt tego nie zauważył? Jak mogę robić jednocześnie i to, i to?
C.C.: To prawda, krążą plotki, że związałaś się z Billym Bobem Thorntonem, chyba czytałem o tym w dzisiejszych gazetach.
JOLIE: Pisali o w tym w gazetach? A co konkretnie?
C.C.: Chyba, że się spotykacie.
JOLIE: To taka kłopotliwa chwila... Od dłuższego czasu jesteśmy przyjaciółmi, a ostatnio spędzamy razem więcej czasu. Myślę, że Billy jest cudownym człowiekiem. Oszalałam na jego punkcie.
CC.: Czy to romantyczne zauroczenie?
JOLIE: Poczekajmy, czy będę miała tyle szczęścia. Żaden inny mężczyzna... nie jest taki jak on. To najwspanialszy
chyba zaprzecza tej pierwszej, prawda? Czy nikt tego nie zauważył? Jak mogę robić jednocześnie i to, i to? <br>C.C.: To prawda, krążą plotki, że związałaś się z Billym Bobem Thorntonem, chyba czytałem o tym w dzisiejszych gazetach.<br>JOLIE: Pisali o w tym w gazetach? A co konkretnie?<br>C.C.: Chyba, że się spotykacie.<br>JOLIE: To taka kłopotliwa chwila... Od dłuższego czasu jesteśmy przyjaciółmi, a ostatnio spędzamy razem więcej czasu. Myślę, że Billy jest cudownym człowiekiem. Oszalałam na jego punkcie.<br>CC.: Czy to romantyczne zauroczenie?<br>JOLIE: Poczekajmy, czy będę miała tyle szczęścia. Żaden inny mężczyzna... nie jest taki jak on. To najwspanialszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego