Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
roli sławną Moreno, ale gdzież jej tam było do mojej cioci.
Kochała młodzież, która lgnęła do niej jak do najbliższej osoby.
Przez jej mieszkanie przewijało się co dzień kilkunastu adeptów sztuki aktorskiej, którzy, uznawszy się za uczniów pani Marii, stworzyli jakby osobne grono w ówczesnym studio teatralnym przy Starym Teatrze. Ci wybitni w późniejszych latach aktorzy i reżyserzy, pełni niepokojów twórczych, a wtedy jeszcze nieporadni, jeszcze pełni kompleksów, biegli do niej jak do najczulszej matki, gdyż potrafiła dawać im zbawienne rady, prostować ścieżki i kształtować osobowości. Ileż czasu poświęcała młodym, którzy jeszcze nie byli otwarci, jeszcze dusili w sobie albo złe
roli sławną Moreno, ale gdzież jej tam było do mojej cioci.<br>Kochała młodzież, która lgnęła do niej jak do najbliższej osoby.<br>Przez jej mieszkanie przewijało się co dzień kilkunastu adeptów sztuki aktorskiej, którzy, uznawszy się za uczniów pani Marii, stworzyli jakby osobne grono w ówczesnym studio teatralnym przy Starym Teatrze. Ci wybitni w późniejszych latach aktorzy i reżyserzy, pełni niepokojów twórczych, a wtedy jeszcze nieporadni, jeszcze pełni kompleksów, biegli do niej jak do najczulszej matki, gdyż potrafiła dawać im zbawienne rady, prostować ścieżki i kształtować osobowości. Ileż czasu poświęcała młodym, którzy jeszcze nie byli otwarci, jeszcze dusili w sobie albo złe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego