koncert? - zapytała blondynka.<br>- Kawałek.<br>- Tak mi się przypomniało. Bo Tadka namawiałam, żebyśmy poszli. Przecież grali u nas w emdeku dwa tygodnie temu. Ale show, mówię ci: pochodnie, tancerki, fajerwerki. Niesamowite. Oczywiście, Tadek nie chciał iść. A kiedyś, w tamtych czasach, nie mógł tygodnia wytrzymać, żeby nie pojechać na jakiś festiwal. Ciągał mnie po Polsce na te heavymetalowe zloty. Pamiętasz, jakie Tadek miał długie włosy? A ci jego kumple w skórach? Ależ oni wyglądali. Jeden to ci się strasznie podobał. Taki blondyn z włosami do pasa.<br>- Daj spokój, Dorota, szkoda gadać.<br>- Co szkoda, fajnie wtedy było. Chociaż nigdy nie lubiłam heavy metalu