Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
dna koszyka i w razie potrzeby przewracał go do góry nogami. Plastykowych butelek miał widać duży zapas, bo zgadzał się odbierać je ode mnie hurtem.
Nie poprzestając na uciążliwych dla obsługi grymasach, dowiadywałam się też starannie o poczynania szefa. Wyjeżdżał bardzo często, czasem na jeden dzień, a czasem na kilka. Cieć wyznał mi nawet, że w ogóle tak długi pobyt zwierzchnika w zamku jest spowodowany wyłącznie moją obecnością, poprzednio bowiem nie widywano go tu całymi miesiącami.
Skorupy z dzbanków pokruszyły mi się na drobne kawałki i musiałam uzyskać nowe narzędzie do kopania. Narzędzie nie mogło budzić podejrzeń. Zażądałam znów rozmowy z
dna koszyka i w razie potrzeby przewracał go do góry nogami. Plastykowych butelek miał widać duży zapas, bo zgadzał się odbierać je ode mnie hurtem.<br>Nie poprzestając na uciążliwych dla obsługi grymasach, dowiadywałam się też starannie o poczynania szefa. Wyjeżdżał bardzo często, czasem na jeden dzień, a czasem na kilka. Cieć wyznał mi nawet, że w ogóle tak długi pobyt zwierzchnika w zamku jest spowodowany wyłącznie moją obecnością, poprzednio bowiem nie widywano go tu całymi miesiącami.<br>Skorupy z dzbanków pokruszyły mi się na drobne kawałki i musiałam uzyskać nowe narzędzie do kopania. Narzędzie nie mogło budzić podejrzeń. Zażądałam znów rozmowy z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego