Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Ambiwalencja moralności nie jest przecież amerykańska. Tam istnieje tylko dobro i zło, czerń i biel. Stykają się i czerń znika.

Tymczasem pan chce przedstawiać bardziej złożony obraz człowieka?

W czasie projekcji "Domu wariatów" w Wenecji zrozumiałem, że kluczowe zdanie mego filmu to kwestia wypowiadana przez jednego z bohaterów, który mówi: "Co to jest życie? Życie jest wtedy, gdy każdego ranka robisz nowe g... Bez g... nie ma życia". Tylko martwi są czyści. Jeśli akceptujemy życie, musimy akceptować wszystko, co ze sobą niesie. Z chwilą, gdy zaczniemy starać się kreować czyste życie, stworzymy piekło. Faszyści i komuniści szli tym tropem. Starali się stworzyć perfekcyjny
Ambiwalencja moralności nie jest przecież amerykańska. Tam istnieje tylko dobro i zło, czerń i biel. Stykają się i czerń znika. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Tymczasem pan chce przedstawiać bardziej złożony obraz człowieka? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;W czasie projekcji "Domu wariatów" w Wenecji zrozumiałem, że kluczowe zdanie mego filmu to kwestia wypowiadana przez jednego z bohaterów, który mówi: "Co to jest życie? Życie jest wtedy, gdy każdego ranka robisz nowe g... Bez g... nie ma życia". Tylko martwi są czyści. Jeśli akceptujemy życie, musimy akceptować wszystko, co ze sobą niesie. Z chwilą, gdy zaczniemy starać się kreować czyste życie, stworzymy piekło. Faszyści i komuniści szli tym tropem. Starali się stworzyć perfekcyjny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego