Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
ale nie wiedzą, co mają zrobić w banku. Ja to przeżyłem, gdy pojechałem na stypendium do Stanów z całą rodziną i posłałem synów do szkoły. U nas już mieli zaawansowaną matematykę, biologię, a tam było tylko cztery- pięć przedmiotów.

Z matematyki uczyli prostych rzeczy, ale przy tej okazji uczyli życia. Co to jest bank, na czym to polega, jak policzyć zysk, jak zainwestować.

Nasz analfabetyzm funkcjonalny wynika właśnie z przegięcia edukacji w szkole w stronę faktów. Nasze dzieciaki fantastycznie czytają, może nawet wiedzą ile kilometrów mają te rzeki, ale jak dostaną instrukcję obsługi, to jej nie rozumieją.

Z punktu widzenia nauk, które ja
ale nie wiedzą, co mają zrobić w banku. Ja to przeżyłem, gdy pojechałem na stypendium do Stanów z całą rodziną i posłałem synów do szkoły. U nas już mieli zaawansowaną matematykę, biologię, a tam było tylko cztery- pięć przedmiotów.<br><br>Z matematyki uczyli prostych rzeczy, ale przy tej okazji uczyli życia. Co to jest bank, na czym to polega, jak policzyć zysk, jak zainwestować.<br><br> Nasz analfabetyzm funkcjonalny wynika właśnie z przegięcia edukacji w szkole w stronę faktów. Nasze dzieciaki fantastycznie czytają, może nawet wiedzą ile kilometrów mają te rzeki, ale jak dostaną instrukcję obsługi, to jej nie rozumieją.<br><br>Z punktu widzenia nauk, które ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego