Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
w swoim rodzaju - rzekł z namysłem
Marian. Skręcili teraz w stronę spółdzielni.
- Co to znaczy?
- Że się może podobać.
- Nie wiem komu! - zakrzyknął Julek wzburzony taką możliwością. - Chyba jakiemu
głupiemu. Wszystkiego się boi i nigdy nie wiadomo, o co jej chodzi.
- Jest zgrabna - rozważał spokojnie Marian - i ma ładne włosy .
- Co z tego? - Marian musiał przyznać, że niewiele.
- Ula w ogóle nie powinna należeć do załogi - odezwał się po chwili Julek.
- Może się jeszcze podciągnie. - Nie wierzę w to!
Marian, skłonny do liczenia się z rzeczywistością, uważał, że czy tak, czy
tak, Pestka bez Uli nigdzie się nie ruszy .
- No właśnie! - rozgoryczył się
w swoim rodzaju - rzekł z namysłem <br> Marian. Skręcili teraz w stronę spółdzielni.<br> - Co to znaczy?<br> - Że się może podobać.<br> - Nie wiem komu! - zakrzyknął Julek wzburzony taką możliwością. - Chyba jakiemu <br>głupiemu. Wszystkiego się boi i nigdy nie wiadomo, o co jej chodzi.<br> - Jest zgrabna - rozważał spokojnie Marian - i ma ładne włosy .<br> - Co z tego? - Marian musiał przyznać, że niewiele.<br> - Ula w ogóle nie powinna należeć do załogi - odezwał się po chwili Julek.<br> - Może się jeszcze podciągnie. - Nie wierzę w to!<br> Marian, skłonny do liczenia się z rzeczywistością, uważał, że czy tak, czy <br>tak, Pestka bez Uli nigdzie się nie ruszy &lt;page nr=11&gt;.<br> - No właśnie! - rozgoryczył się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego