Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
jak dwieście metrów, był wyraźnie widoczny w promieniach słońca. Nagle przechylił się gwałtownie w lewo i w tym samym momencie przed ostrym dziobem jego "efa" przemknęła zupełnie niedaleko długa seria pocisków z działka. Leżący w lewym zwrocie wojowniczy Kubańczyk ześlizgnął się natychmiast w dół chowając się przezornie pod skośne skrzydło "Czarownicy".
O Chryste Panie... jęknął O'Grady przerzucając maszynę przez plecy i spadając kamieniem w dół. Potem wystrzelił w górę, po czym zwolnił gwałtownie w graniczącym ze zwalnianiem przechyle tak samo nagle jak przed chwilą przyspieszył. Maszyna trzęsła się konwulsyjnie i wibrowała. Przeciążenie niczym hydrauliczna prasa zgniatało go boleśnie w kabinie, głowa
jak dwieście metrów, był wyraźnie widoczny w promieniach słońca. Nagle przechylił się gwałtownie w lewo i w tym samym momencie przed ostrym dziobem jego "efa" przemknęła zupełnie niedaleko długa seria pocisków z działka. Leżący w lewym zwrocie wojowniczy Kubańczyk ześlizgnął się natychmiast w dół chowając się przezornie pod skośne skrzydło "Czarownicy".<br> O Chryste Panie... jęknął O'Grady przerzucając maszynę przez plecy i spadając kamieniem w dół. Potem wystrzelił w górę, po czym zwolnił gwałtownie w graniczącym ze zwalnianiem przechyle tak samo nagle jak przed chwilą przyspieszył. Maszyna trzęsła się konwulsyjnie i wibrowała. Przeciążenie niczym hydrauliczna prasa zgniatało go boleśnie w kabinie, głowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego