Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Nastroszona lwia grzywa Franciszka Kuśmierowskiego wystawała
zza ławki razem z wielkimi pod nią oczami, piegami na perkatym
nosie, pomiętą koszulą na spieczonej na raka chudej piersi
i opadającymi porciętami. Przydeptany pantofel leżał
w trawie, zagubiony i zapomniany. Niepotrzebny.
- Podsłuchiwałeś, kudłaczu? Wydobywaj się
zza tej barykady. Panowie, do rzeki z nim!
- Cześć - odezwał się niepewny swego losu
najpierw podejrzany, potem osądzony i skazany już złoczyńca. - Wcale
nie... Spałem sobie. Ale się obudziłem. Patrzę, słońce
świeci...
- Łże jak stary - zdumiał się Pinokio. - A myślałem - niewiniątko.
- Jeden zero dla małego! - ucieszył się Paluch.
- Zjeżdżaj, pokrako. - Listonosz, w przeciwieństwie
do Palucha, nie lubił dzieci.
- Czekaj
Nastroszona lwia grzywa Franciszka Kuśmierowskiego wystawała <br>zza ławki razem z wielkimi pod nią oczami, piegami na perkatym <br>nosie, pomiętą koszulą na spieczonej na raka chudej piersi <br>i opadającymi porciętami. Przydeptany pantofel leżał <br>w trawie, zagubiony i zapomniany. Niepotrzebny.<br>- Podsłuchiwałeś, kudłaczu? Wydobywaj się <br>zza tej barykady. Panowie, do rzeki z nim!<br>- Cześć - odezwał się niepewny swego losu <br>najpierw podejrzany, potem osądzony i skazany już złoczyńca. - Wcale <br>nie... Spałem sobie. Ale się obudziłem. Patrzę, słońce <br>świeci...<br>- Łże jak stary - zdumiał się Pinokio. - A myślałem - niewiniątko.<br>- Jeden zero dla małego! - ucieszył się Paluch.<br>- Zjeżdżaj, pokrako. - Listonosz, w przeciwieństwie <br>do Palucha, nie lubił dzieci.<br>- Czekaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego