które zmieszane z deszczem opadają na powierzchnię ziemi. To właśnie kwaśne deszcze, których rekordy pod tym względem, bite są w polskich Karkonoszach (na Szrenicy zanotowano kilka lat temu kwasowość deszczu pH 3,70). Z nieba leje się więc na wszystko co żywe i martwe, czysty niemal kwas.<br><tit1>Drzewa umierają stojąc</><br>Człowiek może uciec przed kwaśnym deszczem, może się bronić, leczyć. Ale przyroda, przede wszystkim roślinność, jest w zasadzie bezbronna. Gleby tu są na ogół ubogie - górskie, a więc płytkie, szkieletowe, z niewielką ilością substancji odżywczych i z natury swojej już kwaśne. Klimat wilgotny, z deszczami, które wymywają potrzebne składniki z gleby