Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
znak, że jesteśmy na miejscu.
- Tylko czy aby to święty Antoni? - powiedziała matka, jakby
zaklinając tę figurę, że nie może być inny święty. - O, nawet trochę
pochylony, no, to nad czym byłby pochylony? Musi coś podnosić.
Figura była aż burozielona, tak parchem mchu pokryta. Tu i ówdzie
poszczerbiona od odłamków. Czubek głowy miała ścięty gdzieś tak do
połowy czoła, kawałek szaty oberwany i to wraz z kawałkiem ręki, a u
drugiej ręki wszystkie palce jakby ktoś siekierą równiutko odrąbał.
Grzeszna myśl mnie naszła, że gdzie taki święty może pomóc nam buta
znaleźć, jak nie umiał się od wojny obronić. Był nieduży
znak, że jesteśmy na miejscu.<br> - Tylko czy aby to święty Antoni? - powiedziała matka, jakby<br>zaklinając tę figurę, że nie może być inny święty. - O, nawet trochę<br>pochylony, no, to nad czym byłby pochylony? Musi coś podnosić.<br> Figura była aż burozielona, tak parchem mchu pokryta. Tu i ówdzie<br>poszczerbiona od odłamków. Czubek głowy miała ścięty gdzieś tak do<br>połowy czoła, kawałek szaty oberwany i to wraz z kawałkiem ręki, a u<br>drugiej ręki wszystkie palce jakby ktoś siekierą równiutko odrąbał.<br>Grzeszna myśl mnie naszła, że gdzie taki święty może pomóc nam buta<br>znaleźć, jak nie umiał się od wojny obronić. Był nieduży
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego