Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
tym, że siedzę cały wychylony do przodu, w napięciu obserwując jezdnię przed nami, którą wciąż nam coś tarasuje. Ostatni ciąg moich rozmów w Rzymie, od tej pierwszej z Malińskim, dającej wstępne wyjaśnienia, aż po ostatnią, kapitulacyjną, z kardynałem, Przypominałem sobie w każdym szczególe. Logika ich była żelazna. Wniosek wynikał jeden. Czułem jego moc i sens nawet wówczas, kiedy nie mogąc się z nim pogodzić, miotałem się po całym Rzymie. W Lazaretto, powoli przychodząc do sił i uspokajając się, widziałem jeszcze wyraźnie, że na moje nieszczęście z przesłanek, które się wokół sprawy ojca nagromadziły, mógł się na terenie rzymskim wykrystalizować jeden jedyny
tym, że siedzę cały wychylony do przodu, w napięciu obserwując jezdnię przed nami, którą wciąż nam coś tarasuje. Ostatni ciąg moich rozmów w Rzymie, od tej pierwszej z Malińskim, dającej wstępne wyjaśnienia, aż po ostatnią, kapitulacyjną, z kardynałem, Przypominałem sobie w każdym szczególe. Logika ich była żelazna. Wniosek wynikał jeden. Czułem jego moc i sens nawet wówczas, kiedy nie mogąc się z nim pogodzić, miotałem się po całym Rzymie. W Lazaretto, powoli przychodząc do sił i uspokajając się, widziałem jeszcze wyraźnie, że na moje nieszczęście z przesłanek, które się wokół sprawy ojca nagromadziły, mógł się na terenie rzymskim wykrystalizować jeden jedyny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego