Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1937
dziś ustom się wzbrania,
Każde snem się nieśmiałym kolebie,
Nas niepewne i niepewne siebie.
Lecz stłumiwszy nieufność rozsądku,
Powtórzymy wszystkie od początku.

WYZNANIE

Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny,
Jej czar jest inny, niżeli twój czar.
Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,
A ona ust mi chce oddać maliny -
Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar?

Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję -
Ona nic nie wie, choć czeka i śni.
Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,
A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,
Że policzone są wiosny mej dni!

Wargi ma falą w śmiechu ozdobne,
Jaśnistym
dziś ustom się wzbrania,<br>Każde snem się nieśmiałym kolebie,<br>Nas niepewne i niepewne siebie.<br>Lecz stłumiwszy nieufność rozsądku,<br>Powtórzymy wszystkie od początku.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;WYZNANIE&lt;/&gt;<br><br>Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny,<br>Jej czar jest inny, niżeli twój czar.<br>Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,<br>A ona ust mi chce oddać maliny -<br>Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar?<br><br>Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję -<br>Ona nic nie wie, choć czeka i śni.<br>Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,<br>A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,<br>Że policzone są wiosny mej dni!<br><br>Wargi ma falą w śmiechu ozdobne,<br>&lt;orig&gt;Jaśnistym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego