dziś ustom się wzbrania,<br>Każde snem się nieśmiałym kolebie,<br>Nas niepewne i niepewne siebie.<br>Lecz stłumiwszy nieufność rozsądku,<br>Powtórzymy wszystkie od początku.</><br><br><div1><tit1>WYZNANIE</><br><br>Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny,<br>Jej czar jest inny, niżeli twój czar.<br>Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,<br>A ona ust mi chce oddać maliny -<br>Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar?<br><br>Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję -<br>Ona nic nie wie, choć czeka i śni.<br>Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,<br>A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,<br>Że policzone są wiosny mej dni!<br><br>Wargi ma falą w śmiechu ozdobne,<br><orig>Jaśnistym