to przysięgła. Zresztą ja sama wiem. Więc naturalnie nie mógł przestać pracować, bo jego talent jest silniejszy od niego. Musi tworzyć, choćby nie chciał. A teraz pójdę zobaczyć, czy już możesz go odwiedzić. <br>VI <br>Hubert obawiał się, że wbrew słowom Gabi ojciec jej wyda mu się pospolitym, sztucznym i niemiłym. Czyż mógł być innym ktoś, kto tak wszystko genialnie robi? Ale ujrzawszy go, uspokoił się od razu i przyznał w duszy, że taką twarz i postać mógł mieć tylko człowiek niepospolity. <br>- Twój ojciec, Hubercie - powiedział mu ten onieśmielający pan - był tak uroczy i serdecznie miły, że dotychczas go pamiętam, choć widziałem