bombę, skonstruowaną z produktów niewykrywalnych przez lotniskowe aparaty do prześwietlania bagaży i zawartości kieszeni podróżnych. Amerykanie mają pretensje do władz francuskich, iż spłoszyły niedoszłego zamachowca przedwczesnym ogłoszeniem alertu.<br>Terrorysta znajdował się na sporządzonej przez &lt;name type="org"&gt;FBI&lt;/&gt; i przekazanej Francuzom liście pasażerów odwołanego lotu do &lt;name type="place"&gt;Los Angeles&lt;/&gt;. Źródła zbliżone do francuskiego kontrwywiadu (&lt;name type="org"&gt;DST&lt;/&gt;) nie potwierdzały wczoraj amerykańskich sugestii, ale też nie chciały im zaprzeczyć. Minister spraw wewnętrznych &lt;name type="person"&gt;Nicolas Sarkozy&lt;/&gt; uznał jednak, że &lt;name type="place"&gt;Stany Zjednoczone&lt;/&gt; słusznie domagają się wzmocnienia środków bezpieczeństwa na lotniskach w &lt;name type="place"&gt;Europie&lt;/&gt;.<br>Wczoraj ze znacznym opóźnieniem wystartował z &lt;name type="place"&gt;Paryża&lt;/&gt; samolot do &lt;name type="place"&gt;Cincinatti&lt;/&gt;. Jedna z pasażerek (nie odleciała do &lt;name type="place"&gt;Ameryki&lt;/&gt;) miała bowiem