A może ty się gniewasz na mnie?<br>- ...<br>- Polek?<br>- Słucham.<br>- Gniewasz się?<br>- Nie... Nie... Bardzo dobrze, że przyszłaś mnie odwiedzić.<br>- Wiesz, bo chłopcy, a najwięcej dziewczyny plotły, że ty... No, że ty...<br>- To nieprawda.<br>- Pobożysz się?<br>- Po co się bożyć? Mówię przecież, że nieprawda.<br>- To się cieszę, Polek. Bardzo się cieszę. Daj mi rękę. Oj, jaka zimna. Zmarzłeś pod kołdrą?<br>- Nie. Sam nie wiem.<br>- Widzisz, tak mi teraz dobrze i lekko. Mam już taką naturę, że wszystkim się muszę przejmować. Miły ten twój pokój. Jaka sroga ta babcia na portrecie. To twoja?<br>- Nie.<br>- Żebyś ty wiedział, jak się denerwowałam idąc tu do ciebie