że jeśli ma dojść do izraelsko-palestyńskiego porozumienia, konieczna jest rezygnacja z części osiedli.<br>&lt;au&gt;REUTERS, AP&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;POSTACIE Baszar Asad&lt;/&gt;<br><br>Wczoraj prezydent Izraela Mosze Kacaw zaprosił syryjskiego przywódcę, by złożył wizytę w Jerozolimie. Dodał jednak, że Baszar Asad będzie mile widziany w Izraelu, pod warunkiem, że nie postawi żadnych warunków wstępnych. Damaszek od razu określił zaproszenie jako "niepoważne". W ubiegłym tygodniu prezydent Syrii w wywiadzie dla "New York Timesa" zasugerował możliwość wznowienia rokowań pokojowych z Izraelem, z którym jego kraj formalnie wciąż pozostaje w stanie wojny. Asad zastrzegł jednak, że rozmowy miałyby rozpocząć się od punktu, w którym zostały przerwane w 2000