emocjonalne, pytają, jak je uporządkować. Przychodzą, by ich wprowadzić w praktyki ascetyczne, medytacyjne, poradzić coś na rozproszenie w modlitwie - mówi ks. Mirosław Cholewa, ojciec duchowny w warszawskim seminarium i redaktor naczelny miesięcznika "Pastores". - Niełatwo temu pokoleniu wejść w nastrój ciszy i skupienia.<br><br>- Najpierw każą ci oddać laptopa i komórkę - mówi Darek, I rok seminarium. - Mówią, że chodzi o wyciszenie, żebyś zrozumiał istotę rzeczy. I wtedy zaczyna się: pobudka o 6 rano, mycie, czyli czekanie w kolejce na wolny prysznic, modlitwa, medytacje, wykłady, dwie godziny wolnego po obiedzie i <foreign>silentium sacrum</> (uświęcone milczenie) po kolacji. Według regulaminu należy czas wolny spożytkować na