razu wszyscy się łapią za głowę. Wiesz, tutaj jakiś bankiecik, wszyscy tańczą w parach, te sprawy, a tu nagle łebek wyskakuje i zaczyna się kręcić na głowie, a wszyscy w szoku. Nie, żona zawsze była za ich tańczeniem.</><br><br><whon>Jak dotąd, co zaliczyłbyś do swoich najlepszych i najgorszych doświadczeń z tańcem?</><br><whon>Darek Kryla: Najgorsze doświadczenie? Nie, nie pamiętam najgorszych. A najlepsze? Myślę, że dopiero będą [śmiech]. Myślę, że ostatni Kraśnik był imprezą bardzo w porządku. Wszyscy byli w klimacie. Jeśli chodzi o sukcesy, to nigdy się nad tym nie zastanawiałem...</><br><br><whon>Widziałeś na pewno popisy Skowrona z Mysłowic, który tańczył breaka w Sextecie