przysłało inżyniera Zygmunta Wysockiego wraz z ekipą. Zaczęła się budowa pełną parą, tym bardziej że rekonstrukcja, jakiej zażyczyli sobie Egipcjanie, miała być pełna. Postawiono ścianę z &lt;orig&gt;ozyriakami&lt;/&gt;, czyli kolosalnymi figurami w kształcie zmumifikowanego boga Ozyrysa o twarzy Hatszepsut, i ściany dziedzińca, dekorowanego od wewnątrz przedstawieniami świąt egipskich.<br><br>W 1968 r. Deir el-Bahari nawiedziło lekkie trzęsienie ziemi, przy oczyszczaniu stanowiska archeolodzy natrafili przypadkowo na ruiny budowli i dokonali sensacyjnego odkrycia, znaleźli bowiem wciśniętą w skałę świątynię wielkiego zdobywcy Tutmozisa III. Odsunięty przez wiele lat na drugi plan następca Hatszepsut wybudował tuż przy świątyni swej poprzedniczki własną świątynię, mającą zaćmić urodą budowlę