Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wyraźny podział sceny politycznej na
antykomunistyczną prawicę i postkomunistyczną lewicę, podział także
niewygodny i szkodliwy dla samego SLD. Formacja ta pragnie bowiem za
wszelką cenę oderwać się od przeszłości. Oczywiście poprzez jej
zafałszowanie, nie zaś uczciwe rozliczenie. Samo przeprowadzenie debaty
sejmowej było więc sukcesem prawicy, a zwłaszcza Akcji Wyborczej
Solidarność. Dekomunizacja oznacza nie tylko uderzenie w interesy coraz
bardziej bezkarnej i aroganckiej komunistycznej nomenklatury, dla której
przeprowadzka z Polski Ludowej do III Rzeczypospolitej okazała się podróżą
zbyt komfortową, lecz przede wszystkim wypełnienie podstawowej zasady
sprawiedliwości i odpowiedzialności. Albowiem, jak pisał zasłużony w
ściganiu i stawianiu przed sądami nazistowskich zbrodniarzy Szymon
Wiesenthal
wyraźny podział sceny politycznej na<br>antykomunistyczną prawicę i postkomunistyczną lewicę, podział także<br>niewygodny i szkodliwy dla samego SLD. Formacja ta pragnie bowiem za<br>wszelką cenę oderwać się od przeszłości. Oczywiście poprzez jej<br>zafałszowanie, nie zaś uczciwe rozliczenie. Samo przeprowadzenie debaty<br>sejmowej było więc sukcesem prawicy, a zwłaszcza Akcji Wyborczej<br>Solidarność. Dekomunizacja oznacza nie tylko uderzenie w interesy coraz<br>bardziej bezkarnej i aroganckiej komunistycznej nomenklatury, dla której<br>przeprowadzka z Polski Ludowej do III Rzeczypospolitej okazała się podróżą<br>zbyt komfortową, lecz przede wszystkim wypełnienie podstawowej zasady<br>sprawiedliwości i odpowiedzialności. Albowiem, jak pisał zasłużony w<br>ściganiu i stawianiu przed sądami nazistowskich zbrodniarzy Szymon<br>Wiesenthal
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego