Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
szatni zaczęto na wszelkie możliwe sposoby wymawiać z zachwytem imię: Ferdynand.

V

- Co pan teraz ma zamiar robić? - zapytał Ferdynanda pan Radio, kiedy już znaleźli się na ulicy.
- Wie pan - odparł Ferdynand - że nie bardzo się nad tym zastanawiałem.
- To znaczy, że ma pan wolny czas?
- Mam wrażenie, że tak.
- Dla pewności niech pan zajrzy do notesu - powiedział pan Radio.
- Do czego?
- Do notesu. Chyba ma pan notes?
- Nanananaturalnie - zaczął się jąkać Ferdynand.
- Według mnie - ciągnął pan Radio - człowiek bez notesu to nie człowiek. A w każdym razie nie porządny człowiek. Porządny człowiek, panie Ferdynandzie, powinien mieć notes.
- Oooooczywiście - potwierdził Ferdynand.
- Na
szatni zaczęto na wszelkie możliwe sposoby wymawiać z zachwytem imię: Ferdynand.<br><br>V<br><br>- Co pan teraz ma zamiar robić? - zapytał Ferdynanda pan Radio, kiedy już znaleźli się na ulicy.<br>- Wie pan - odparł Ferdynand - że nie bardzo się nad tym zastanawiałem.<br>- To znaczy, że ma pan wolny czas?<br>- Mam wrażenie, że tak.<br>- Dla pewności niech pan zajrzy do notesu - powiedział pan Radio.<br>- Do czego?<br>- Do notesu. Chyba ma pan notes?<br>- &lt;orig&gt;Nanananaturalnie&lt;/&gt; - zaczął się jąkać Ferdynand.<br>- Według mnie - ciągnął pan Radio - człowiek bez notesu to nie człowiek. A w każdym razie nie porządny człowiek. Porządny człowiek, panie Ferdynandzie, powinien mieć notes.<br>- &lt;orig&gt;Oooooczywiście&lt;/&gt; - potwierdził Ferdynand.<br>- Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego