Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i wokalista

R.G.: Chyba nie... Powiem tak: wydaje mi się, że praca, którą wykonuję, nie wymaga ode mnie takich posunięć. Gdybym był na przykład aktorem, to może... Nie uważam też, że pokazanie się nago wymaga jakiejś wyjątkowej odwagi. Z drugiej strony myślę, że nie jest to też specjalnie mądre. Dla zabawy? Nie bawiłoby mnie to. W tej sytuacji mam zupełnie szowinistyczne podejście. Zdecydowanie wolę nagie kobiety. Może mam za małe piersi?
COSMO: A czy jest jakaś suma, która by cię skusiła?
R.G.: Pieniądze? Niby każdy ma swoją cenę... Ale nie przychodzi mi do głowy żadna suma. Może gdyby to miało
i wokalista&lt;/&gt;<br><br>R.G.: Chyba nie... Powiem tak: wydaje mi się, że praca, którą wykonuję, nie wymaga ode mnie takich posunięć. Gdybym był na przykład aktorem, to może... Nie uważam też, że pokazanie się nago wymaga jakiejś wyjątkowej odwagi. Z drugiej strony myślę, że nie jest to też specjalnie mądre. Dla zabawy? Nie bawiłoby mnie to. W tej sytuacji mam zupełnie szowinistyczne podejście. Zdecydowanie wolę nagie kobiety. Może mam za małe piersi? <br>COSMO: A czy jest jakaś suma, która by cię skusiła?<br>R.G.: Pieniądze? Niby każdy ma swoją cenę... Ale nie przychodzi mi do głowy żadna suma. Może gdyby to miało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego