Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
o ilość papieru. Mnie jednak interesują cały czas te same strony, poświęcone górom. Dodam, że dzięki niektórym waszym współpracownikom, m.in. dzięki Rajwie, dowiaduję się z "Tygodnika" o wydarzeniach górskich szybciej niż skądinąd.


Mikuláš Argalács - redaktor naczelny "Tatranskeho dvojtyždennika" w Starym Smokowcu

Co jest dobre w Tygodniku? Dobre jest to, że istnieje i żyje. Chętnie czytam strony górskie, ale także wiadomości z Podhala. Część informacyjna "TP" inspirowała nas w naszym piśmie. Czego mi brakuje? Mówię to z punktu widzenia czytelnika zza granicy i dziennikarza, strzelam zatem do własnej bramki - więcej wzajemnych informacji o "drugiej stronie".


Paweł Filas, redaktor naczelny
o ilość papieru. Mnie jednak interesują cały czas te same strony, poświęcone górom. Dodam, że dzięki niektórym waszym współpracownikom, m.in. dzięki Rajwie, dowiaduję się z "Tygodnika" o wydarzeniach górskich szybciej niż skądinąd.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;au&gt;Mikulá&#154; Argalács - redaktor naczelny "Tatranskeho dvojty&#158;dennika" w Starym Smokowcu&lt;/&gt;<br><br>Co jest dobre w Tygodniku? Dobre jest to, że istnieje i żyje. Chętnie czytam strony górskie, ale także wiadomości z Podhala. Część informacyjna "TP" inspirowała nas w naszym piśmie. Czego mi brakuje? Mówię to z punktu widzenia czytelnika zza granicy i dziennikarza, strzelam zatem do własnej bramki - więcej wzajemnych informacji o "drugiej stronie".&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;au&gt;Paweł Filas, redaktor naczelny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego