ci, kochanie, wiedzieć, że do lasu idę spać<br>Dłużej tu nie mogę siedzieć, na mnie czeka leśna brać<br><br>Księżyc zaszedł gdzieś za lasem, we wsi gdzieś szczekają psy<br>A nie pomyśl sobie czasem, że do innej śpieszno mi<br>Kiedy wrócę znów do ciebie, może w dzień, a może w noc<br>Dobrze będzie nam jak w niebie, pocałunków dasz mi moc<br><br>Gdy nie wrócę, niechaj wiosną rolę moją orze brat<br>Kości moje mchem porosną i użyźnią ziemi szmat<br>W pole wyjdź pewnego ranka, na snop żyta dłonie złóż<br>I ucałuj jak kochanka, ja żyć będę w kłosach zbóż.</><br><br><div type="poem"><tit>Oka</><br><br>Szumi dokoła las, czy