Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
czynsz i na życie. Na jej pobrużdżonej, szarej twarzy widać upokorzenie. Podchodzi do zakonnic, te nieruchomieją. Mija chwila, kobieta idzie dalej, niektórzy dają jej drobne pieniądze. Zakonnice milczą, jakby raptem zabrakło im wzniosłych słów.
W dobrym tonie jest wzruszać się chorobą papieża, dotyczy to nie tylko dwóch anonimowych, krakowskich siostrzyczek. Dobrze jest powtarzać jego słowa o potrzebie miłosierdzia, pochylenia nad człowiekiem chorym, potrzebującym, odrzuconym. Ale zgarbieni od pochylania się nad papieskim słowem jego miłośnicy mogliby czasem wyprostować się i rozejrzeć wokół siebie. Spojrzeć w oczy żebrzącej, smutnej kobiety. Dostrzec, że papież nie jest jedynym cierpiącym Polakiem. Że pełno tu takich starych, niedołężnych
czynsz i na życie. Na jej pobrużdżonej, szarej twarzy widać upokorzenie. Podchodzi do zakonnic, te nieruchomieją. Mija chwila, kobieta idzie dalej, niektórzy dają jej drobne pieniądze. Zakonnice milczą, jakby raptem zabrakło im wzniosłych słów.<br>W dobrym tonie jest wzruszać się chorobą papieża, dotyczy to nie tylko dwóch anonimowych, krakowskich siostrzyczek. Dobrze jest powtarzać jego słowa o potrzebie miłosierdzia, pochylenia nad człowiekiem chorym, potrzebującym, odrzuconym. Ale zgarbieni od pochylania się nad papieskim słowem jego miłośnicy mogliby czasem wyprostować się i rozejrzeć wokół siebie. Spojrzeć w oczy żebrzącej, smutnej kobiety. Dostrzec, że papież nie jest jedynym cierpiącym Polakiem. Że pełno tu takich starych, niedołężnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego