alergii po wielkiej porcji zupy rakowej. U babci Eleonory obowiązkowa bywa tylko jedna landrynka z nocnego stolika w tej różowej, mydlanej sypialni, gdzie za haftowanym parawanem pysznią się umywalka i dzbanek z porcelany, malowanej w bukieciki fiołków. To miłość zupełnie wystarczająca. Na więcej czułości nie mam ochoty co rano. <br><br><br>Ochota! Dobrze wychowane dzieci muszą mieć ochotę. Nawet na paskudny kinderbal: jakaś brzydka staruszka siada przy pianinie i gra w kółko swoje melodyjki, a ja muszę z obcymi dziećmi tańczyć walczyka albo bawić się w "Jedzie pociąg z da-le-ka" i w "Króla Lula", co za nuda!<br>- Dzień-do-bry-kró-lu