stać w tym roku na nowy samochód, a wiesz dobrze, że moja narzeczona bardzo to odczuje.<br>Pokiwałem głową. Teraz już wszystko zrozumiałem.<br>- W dodatku być może nie wybierzemy się na Dominikanę, a sam wiesz, że tam właśnie nawiązuje się odpowiednie znajomości.<br>Ponownie pokiwałem głową, choć w życiu nie byłem na Dominikanie i tylko raz widziałem film o Gwadelupie, która, jak sądziłem, leżała gdzieś w pobliżu.<br>- No cóż, zdarza się - usiłowałem zbagatelizować sprawę. - Teraz nawet w szkole się nie podpowiada, bo ten w ławce obok to nie kolega, ale konkurent.<br>Kazik nic nie odpowiedział, tylko zapatrzył się smętnie w szybę, po czym