mi rękę pod ramię, biodro przy biodrze...<br>Uśmiech Kuby.<br>Nad wodą oparła mi jeszcze głowę na ramieniu; ale tak, jakby nagle rozbolała ją skroń i chciała do czegoś przyłożyć; ból minął, odjęła głowę i niedługo potem resztę bliskości, gdy sięgnęła do torebki po papierosy; poczęstowała, zapaliliśmy.<br>- Wiesz, że jestem wdową.<br>Domyślałem się, że coś nie tak z jej małżeństwem, skoro wróciła, ale nie dopytywałem, w przekonaniu, że powtarza się historia z Chorążym.<br>- Umarł?<br>Nie znam innego sposobu uczynienia kobiety wdową, ale zdziwiłem się, że ktoś już w półtora roku po ślubie...<br>- To był, Witku, starszy człowiek, bardzo schorowany.<br>Miało być na