Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.14 (11)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
akcji.

Biznesmen z Gdyni zwiał nieudolnym porywaczom
W poniedziałek wieczorem 36-letni członek zarządu banku Nordea został napadnięty przez trzech zamaskowanych mężczyzn.
Chcieli porwać menedżera i zażądać okupu za jego życie. Udało nam się odtworzyć przebieg dramatycznego zdarzenia.
Dochodziła 19. Biznesmen wyszedł z gdyńskiej siedziby banku. Szedł do swojego samochodu. Doskoczyło do niego trzech barczystych mężczyzn. Wymachiwali pistoletami. Wciągnęli menedżera do Poloneza. Ale nie przewidzieli, że ofiara nie da się zastraszyć. Biznesmen po krótkiej szamotaninie wyrwał się i uciekł z samochodu. Wezwał policję. Przed bank podjechało kilka aut z detektywami. Zabezpieczali ślady, szukali świadków. Intensywne poszukiwania porywaczy trwają. Na razie bez
akcji.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Biznesmen z &lt;name type="place"&gt;Gdyni&lt;/&gt; zwiał nieudolnym porywaczom&lt;/&gt;<br>W poniedziałek wieczorem 36-letni członek zarządu banku &lt;name type="org"&gt;Nordea&lt;/&gt; został napadnięty przez trzech zamaskowanych mężczyzn.<br>Chcieli porwać menedżera i zażądać okupu za jego życie. Udało nam się odtworzyć przebieg dramatycznego zdarzenia.<br>Dochodziła 19. Biznesmen wyszedł z gdyńskiej siedziby banku. Szedł do swojego samochodu. Doskoczyło do niego trzech barczystych mężczyzn. Wymachiwali pistoletami. Wciągnęli menedżera do &lt;name type="prod"&gt;Poloneza&lt;/&gt;. Ale nie przewidzieli, że ofiara nie da się zastraszyć. Biznesmen po krótkiej szamotaninie wyrwał się i uciekł z samochodu. Wezwał policję. Przed bank podjechało kilka aut z detektywami. Zabezpieczali ślady, szukali świadków. Intensywne poszukiwania porywaczy trwają. Na razie bez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego