kręcić w Japonii. I jeszcze ten twój bohater. Dobry, odważny... I co jeszcze?<br>- Jest silny i wysportowany. I ma piękną twarz. Tak jakby nie był człowiekiem.<br>- A kim?<br>- Nie wiem. Bogiem, aniołem.<br>- Co ci wpadło do głowy? Japoński anioł - powiedział <br>S. Spielberg. - To nie tak, Eli. Nie może być doskonały. Doskonałość budzi lęk, a nie miłość. Rozumiesz mnie?<br>- Nie - powiedział Eliasz. Poczuł się tak, jakby znał <br>S. Spielberga od bardzo dawna. I nagle przestraszył się, że <br>S. Spielberg umrze. Był strasznie stary. Na jego chudych i białych rękach było mnóstwo ciemnych plam.<br>- Pomyśl, chłopcze. Superman, gdy nie latał po niebie w