Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
o sprawy, o jakie zwykle pyta się w listach - zdrowie, kolegów i nauczycieli i czy nie trzeba mi czegoś jeszcze prócz przysłanych mi już wcześniej przedmiotów. Żałował, że zatrzymano mnie w Zamku i zobaczymy się dopiero na wiosnę, po wylewach. Przy okazji pytał zawczasu, co chciałbym dostać na siedemnaste urodziny. Dowiedziałem się paru plotek. Bednarz pokrył swoją klacz ogierem cieśli, bez zgody właściciela, i doszło do poważnych niesnasek. Czyjaś żona po raz kolejny powiła bliźnięta. Chłopak imieniem Sokolnik (jeden z moich najzaciętszych wrogów z lat dziecinnych) zaciągnął się do wojska. Niektórzy mieszkańcy Żmijowych Pagórków pytali od czasu do czasu, gdzie się
o sprawy, o jakie zwykle pyta się w listach - zdrowie, kolegów i nauczycieli i czy nie trzeba mi czegoś jeszcze prócz przysłanych mi już wcześniej przedmiotów. Żałował, że zatrzymano mnie w Zamku i zobaczymy się dopiero na wiosnę, po wylewach. Przy okazji pytał zawczasu, co chciałbym dostać na siedemnaste urodziny. Dowiedziałem się paru plotek. Bednarz pokrył swoją klacz ogierem cieśli, bez zgody właściciela, i doszło do poważnych niesnasek. Czyjaś żona po raz kolejny powiła bliźnięta. Chłopak imieniem Sokolnik (jeden z moich najzaciętszych wrogów z lat dziecinnych) zaciągnął się do wojska. Niektórzy mieszkańcy Żmijowych Pagórków pytali od czasu do czasu, gdzie się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego